Święto 3-go Maja zostało uczczone w naszej wsi festynem parafialnym. Dochód ze sprzedaży losów, napojów, kiełbasek, krokietów z barszczykiem i pieczonego dzika z jarzynami, został przeznaczony na remont naszego kościoła. Podobno żadna inna impreza we wsi nie cieszy się taką frekwencją jak ta zorganizowana na rzecz parafii. Oprawą muzyczną i organizowaniem zabaw zajął się organista, którego przy tej okazji miałam możliwość pierwszy raz zobaczyć.
W loterii każdy los wygrywał, a niektóre nawet podwójnie, ponieważ na końcu odbywało się losowanie bardziej ekskluzywnych nagród, takich jak kuchenka mikrofalowa czy srebrna biżuteria. My wylosowaliśmy tylko nagrody niegłówne czyli scyzoryk - kozik i zielone korale.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz