piątek, 30 grudnia 2016

Żegnaj Stary Roku

Minął kolejny rok naszego wiejskiego życia. Czas tak szybko galopuje, dni pędzą jak szalone i nagle jest grudzień i świadomość, że za chwilę będziemy starsi o rok!
Przed Świętami było zimno, co rano ogród spowijał tajemniczy i urzekający welon białego, skrzącego się szronu. Jednak im bliżej Bożego Narodzenia tym robiło się cieplej i niestety nie były to białe Święta.
Nie ma co narzekać, było wesoło, gwarnie i radośnie. Poza dziećmi, przyjechał też Jacek. Przybył z Niemiec aż spod Roztocka, kawał drogi, prawie 600 km. Wszyscy zakasaliśmy rękawy i bezustannie gotując, piekąc i przystrajając, przygotowywaliśmy się do Wigilii, oczywiście przesadzając. Wszystkiego było za dużo, zamiast skromnej kolacji, odbyła się wystawna uczta. Wielkość prezentów też wyszła w tym roku imponująca. Może to dlatego że choinka jest mniejsza niż w latach ubiegłych, prezenty ją przytłoczyły.




Święta minęły, goście się rozjechali, minął tydzień i zbliżyła się następna okazja do świętowania. Jutro Sylwester, który mieliśmy spędzić w Niemczech u Jacka, ale przeraziła mnie daleka droga i wiążące się z tym zmęczenie, więc zostajemy na miejscu.
Przed świętami kupiłam foremkę w kształcie gwiazdy, ale nie udało mi się jej wykorzystać. Był tort, pierniczki, makowiec i sernik, jakoś żadnemu z tych wypieków nie można było nadać kształtu gwiazdy. Zatem Sylwester przywitamy gwieździście. Użyłam też otrzymanego w prezencie od Olgi i Marcina blendera, robiąc z jego pomocą domową nutellę do przełożenia ciasta.


Nutella lekko "oszukana" bo z uprażonych orzechów włoskich a nie laskowych, ale i tak pyszna. Jakie to proste, wystarczy zmiksować orzechy z połową szklanki mleka, miodem i sporą dawką kakao (aż 4 łyżki) i zdrowy krem gotowy!

http://www.slodkiefantazje.pl/przepisy/4568/domowa-nutella

Pozostało mi tylko przełożyć cztery blaty ciasta, udekorować czekoladą oraz jadalnymi koralikami i czekać na Nowy Rok...