niedziela, 21 kwietnia 2013

Przedpokój

Nadal delektujemy się wiosną i słońcem. Krzyś sadzi kwiaty, drzewa i krzewy. Dobrze, że pozostawił etykiety, bo już dawno straciłam rozeznanie co gdzie rośnie. Jednak dzięki tym zakrojonym na szeroką skalę pracom ogrodowym i polowym, zawsze u nas coś kwitnie.


Na gałązkach pojawiają się delikatne listki i pierwsze pączki.

Maleńkie kiście żółtego bzu


Psy odzyskały swój raj, biegają po obejściu i polach, towarzyszą swojemu panu podczas prac ogrodowych, łażą za mamą gdy krząta się wokół domu. Koty prawie odeszły z domu, polują całe noce albo wygrzewają się na słońcu.


W domu ruszyły prace remontowe, tym razem w przedpokoju na górze. Znalazłam nowych wykonawców, dwóch braci, którzy znają się i na gładziach i na stolarce. Najpierw zrobią ściany, zakryją płytami gipsowo - kartonowymi wejście na strych, a potem zrobią renowację schodów. W międzyczasie inna ekipa położy płytki w dolnym przedpokoju i będzie można malować. 



Na górze poprosiłam o odsłonięcie spod tynku drewnianej belki nośnej, okazała się być w niezłym stanie i po odnowieniu będzie ciekawym elementem dekoracyjnym. 















 

Aby oderwać się trochę od tych remontowych klimatów, zrobiłam zakupy w sklepie ze starociami i kupiłam, w bardzo atrakcyjnej cenie, stołową lampkę i mały stoliczek.

środa, 17 kwietnia 2013

Dzień dobry Słońce


Nastała wreszcie upragniona wiosna. Od razu na drzewach pojawiły się pączki a w ogrodzie kwiaty, zwiastuny słonecznych dni. Zniknął cały znienawidzony śnieg, ziemia błyskawicznie wchłonęła wodę, nie ma już błota i można wybierać się na długie wiosenne spacery. 
Od trzech dni temperatura rośnie, a dzisiaj było tak gorąco, że w kąt poszły ciepłe okrycia i można było chodzić z krótkim rękawkiem. Przełączyliśmy piec na tryb letni i kaloryfery są zimne. W ciągu dnia wpuszczamy do domu słońce, ale wieczorem pojawia się chłód i trzeba znowu siedzieć pod kocykiem.




wtorek, 2 kwietnia 2013

Wiekanoc ze śniegiem i kajmakiem

Za nami Wielkanoc. W tym roku nietypowo były to białe Święta, w przeciwieństwie do Bożego Narodzenia. Dodatkowo Lany Poniedziałek wypadł razem z Prima Aprilisem...
Byłam bardzo przejęta, bo to drugie Święta tutaj podczas których pełniłam rolę gospodyni. Zrobiłam rundę po sklepach w poszukiwaniu świątecznych dekoracji, nasz salon zapełniły figurki i świece w kształcie eleganckich zajączków, w doniczkach zakwitły kępy żonkili, a na obrusie zazieleniły się farbowane piórka.




Upiekłam dwa mazurki, orzechowy i coroczny, ulubiony przez wszystkich, kajmakowy.



Ciasto kruche do mazurka kajmakowego wg Magdy Gessler

Ugotowane na twardo żółtka będą nieodzowne do przyrządzenia najlepszego kruchego ciasta, uniwersalnego zastosowania. Na cztery przetarte przez drobne sito żółtka potrzebujemy 100 gram cukru (moja uwaga: można zrezygnować, ponieważ kajmak jest bardzo słodki), 200 gram masła i 300 gram mąki. Do tego łyżka lodowatej wody i szczypta soli. Szybko wszystko zagniatamy, zawijamy i wkładamy do lodówki co najmniej na dwie godziny.