czwartek, 12 lipca 2012

A miało być tak pięknie

Dwa, spośród wszystkich pomieszczeń w naszym starym domu, wreszcie nabrały pięknych kształtów i pojawiła się szansa, że będzie można zacząć normalnie w nich żyć i się meblować. Sąsiad - wirtuoz tynkowania, doprowadził ściany do idealnego wyglądu i wyczarował nowe łuki w miejsce wyrw po starych oknach.


Zrobiło się ślicznie, zostały jedynie podłogi. Pikuś. Poszukiwania idealnego cykliniarza zakończyły się pełnym sukcesem. Przyjechał piękny (mógłby pozować do zdjęć POLSKIEGO fachowca), młody i miły chłopak z profesjonalną maszyną. Nasza podłoga natychmiast pożarła dwie najgrubsze taśmy ścierne. Młodzieniec wyjechał do miasta i zniknął na 5 godzin w poszukiwaniu nowych taśm. Ponieważ powoli przywykam do dematerializowania się wszystkich tych, którzy tu cokolwiek robią, po trzech godzinach poszłam sprawdzić, czy pozostawił swoją cykliniarkę, będącą gwarancją powrotu. Była. Ok, odetchnęłam z ulgą. Wreszcie wrócił i z impetem zabrał się do dalszego ścierania. I tu żarty się skończyły, spod kolejnych ścieranych warstw, zaczęły wychodzi coraz większe korytarze po dawno zdechłych kornikach czy innych kołatkach czy miazgowcach. Pan zadecydował, że dalsze cyklinowanie nie ma sensu. Nadzieja na piękne, odnowione stare podłogi przepadała. Wyjścia są trzy: kupić i położyć nowe deski, lub panele, lub wykładzinę dywanową. Wszystkie te rozwiązania są droższe od cyklinowania starych desek a poza tym powoli znika to co w tym domu było stare i oryginalne. Niedługo zostanie tylko zewnętrzna skorupa a w środku powstanie nowy dom.

 

W ogrodzie na szczęście jabłka rosną, brzoskwinie się rumienią a porzeczki i wiśnie podążają w stronę gąsiorków.



2 komentarze:

  1. szkoda tej podłogi bo dechy piękne aż dech zapiera - a nie da się przełożyć całej podłogi wymieniając tylko te najbardziej zniszczone elementy ?

    no cóż - oglądam i podziwiam jak pięknie się dzieje , miód dla duszy

    OdpowiedzUsuń
  2. Decyzja zapadła: podłogi będą ratowane. Kołatki, nie kołatki - lepsze stare dechy niż panele z Castoramy:-)

    OdpowiedzUsuń